  | 
               
                  Nasza-Biedronka.pl
                  Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki
  
                  
                | 
                            
          
         		            	
	
 
	
			| 
		Stres w pracy zabija | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 @realistka  		  
		 
          
                  Stanowisko:  kasjer
  
                  Dołączyła: 05 Lis 2012 Posty: 229 
         
				 
	   
	   0
	    
	   
	   0
	    
	 
	 
		                 | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-12-17, 11:28   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No ale jak tu nie pić    skutki stresu trzeba jakoś rozładować, ja lubię czymś rzucić, wykrzyczeć się ale po ciężkim dniu jak mnie KR wkurzy to też sobie machnę kielicha co nie oznacza, że od razu jestem alkoholikiem :nie: co nie zmienia jednak faktu,że można popaść w tej pracy w alkoholizm jeżeli jest ktoś słaby psychicznie i tylko ten sposób mu pomaga    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 										 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 @Alotquestions		  
		 
          
                  Stanowisko:  z-ca kierownika
  
                  Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 201 
         
				 
	   
	   0
	    
	   
	   0
	    
	 
	 
		                 | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-12-17, 12:55   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Na piwo.. ze zgraną paczką wychodzę, bo mamy na to ochotę.. wynika to z mojej woli, idę się zrelaksować, pośmiać, obejrzeć mecz, ale nie ma tam dyskusji o pracy, ….
 
 
Jeśli żeby rozładować stres, wychodzi się na browar to widzę problem. I nie robię, z Ciebie alkoholika, tylko próbuję pokazać, że każdy z nas inaczej odreagowuje stres.. ktoś inny wyżywa się na najbliższych, ktoś inny chodzi do psychiatry, ktoś idzie wyżalić się przyjaciółce… ktoś zażywa leki na uspokojenie, ktoś zaczyna palić papierosy, ktoś traci motywację do pracy… ktoś popełnia samobójstwo, - w moim poście chciałam pokazać, że ten zły stres robi z nas ludzi nerwowych, sfrustrowanych, zastraszonych…wybaczcie dygresję.. ale pisząc te słowa  przypomniał się mi pewien fragment z filmu…jak przez szparę w murze z getta dziecko oglądając się za siebie wyciąga ręce po chleb,… 
 
Nie komentuje, sposobów wyładowywania stresu, bo każdy z nas jest inny… każdy z nas tak naprawdę nie wie jakby postąpił w konkretnej sytuacji, w konfrontacji z osobą która ma na nas stresogenny wpływ .. ja osobiście straciłam motywację, chęć do pracy… ale przede wszystkim odbiło się to na moim zdrowiu.. lekarze, specjaliści rozkładają ręce i mówią szkodliwy stres, brak leku.. 
 
Więc mój post nie ma na celu naskakiwanie na Was, tylko pokazanie, że jeśli przed pracą, już zaczynasz dygotać, boli Cię brzuch… na widok numeru na wyświetlaczu komórki kogoś z pracy masz ochotę zniknąć…. To nie jest zdrowe zachowanie. 
 
Jesteśmy tylko cyferkami .. i te cyferki mają być przede wszystkim produktywne.. 
 
Zaraz zaczną się ataki – nie pasuje to się zwolnij… tylko nie bardzo rozumiem dlaczego mam ja to robić? Skoro podczas rozmowy kwalifikacyjnej, podczas podpisywania umowy, czy oglądając wyniki sondaży „Firma najbardziej przyjazna pracownikowi”  Firma zajmuje czołowe miejsca…to coś chyba jest zafałszowane? 
 
Coraz bardziej ten obraz z Filmu przypomina mi.. naszą firmę…. Ktoś ma odrobinę odwagi.. sięgnie po chleb.. inny który chce zapunktować u strażnika, doniesie… i zlikwidują tego chłopczyka.. ale kapuś wkrótce stanie się mało produktywny…tez do likwidacji…  zasada  rządzenia  strachem, wrogością, wprowadzenie niezdrowej atmosfery, fałszywych plotek… powoduje że sami dla siebie  stajemy się wrogami…
 
Przecież to tylko dyskont… nie odpowiadamy  za życie, zdrowie, nie tworzymy ustaw .. powinniśmy pracować w zwykłej atmosferze. Owszem, co do procedur pewne muszą być, zbyt duża liczba pracowników – nie można by nad tym zapanować. 
 
Ale to co się dzieje u Nas -  niezdrowa sytuacja – nagany, zwolnienia itd.  Jesteśmy dorosłymi ludźmi, mamy swoje prawa konstytucyjne a w pracy mam poczucie że jestem w tym getcie… 
 
Nasi KS, ZKS, KR, KO, są dla nas wielokrotnie wrogami ( nie mówię o wszystkich bo zdarzają się wyjątki, więc żeby Ktoś nie miał do mnie pretensji) .. To są ludzie którzy maja nam pomagać osiągać jak najlepsze wyniki, pokazywać niedociągnięcia, a nie być naszymi katami.. podejrzewam, że ich nieumiejętność współpracy z ludźmi, niewiedza są motorem napędowym ich działań- czyli dostarczania nam destrukcyjnych energii do działania
 
„Dobry Stres” jest motorem napędowym… daje nam chęci do działania, potrzebnej energii. A ten zły nas niszczy. Na koniec zacytuję  Larrikol
 
„Stres wywołany odpowiedzialnością za swoją pracę, potrzebą podejmowania szybkich i zdecydowanych działań - jest ok, przecież nie ma tylko złego stresu, jest także taki, który motywuje nas do działania, zwiększa nam ilość wydzielanej dopaminy, co za tym idzie mamy większą siłe i chęci działania. „
 
 
Pozdrawiam | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 										 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 @realistka  		  
		 
          
                  Stanowisko:  kasjer
  
                  Dołączyła: 05 Lis 2012 Posty: 229 
         
				 
	   
	   0
	    
	   
	   0
	    
	 
	 
		                 | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-12-18, 10:57   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mądre słowa    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 										 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 @Alotquestions		  
		 
          
                  Stanowisko:  z-ca kierownika
  
                  Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 201 
         
				 
	   
	   0
	    
	   
	   0
	    
	 
	 
		                 | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2013-12-19, 18:47   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               KWESTIONARIUSZ DO OCENY CECH PRACY
 
 
Inspektorzy pracy Państwowej Inspekcji Pracy dysponują opracowanym przez Instytut Medycyny Pracy w Łodzi narzędziem pomiarowym pozwalającym na rozpoznanie przyczyn stresu oraz ustalenie poziomu stresogenności cech pracy na konkretnych stanowiskach pracy w zakładzie. Ocena taka dokonywana jest z udziałem pracodawcy i pracowników, przy pomocy inspektora pracy. 
 
 
Kwestionariusz pozwala na rozpoznanie przyczyn stresu wynikających z:
 
 
 
 
Nieprzyjemnych warunków pracy
 
 
Psychicznego obciążenia związanego ze złożonością pracy
 
 
 
 
Zagrożeń
 
 
Konfliktów
 
 
Niepewności związanej z organizacją pracy
 
 
Uciążliwości
 
 
Pośpiechu
 
 
Odpowiedzialności
 
 
Wysiłku fizycznego
 
 
Rywalizacji
 
 
 
 
https://www.pip.gov.pl/ht...es/03110006.htm | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 										 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 ~biedron93  		  
		 
          
                  Stanowisko:  kasjer
  
                  Dołączył: 15 Gru 2013 Posty: 27 
         
				 
	   
	   0
	    
	   
	   0
	    
	 
	 
		                 | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2014-01-06, 00:16   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Po miesiącu pracy w JMP jestem naprawdę zszokowany. Wychodzę do pracy to staram się jakoś nie myśleć o tym co będzie. Ale gdy już jestem, to wszystko od progu mnie przerasta. Po pracy nie mam ochoty na NIC. Nawet głupie piwko nie smakuje. Sklep omijam szerokim łukiem. Nabawiłem się nerwobóli z depresją ale póki co zaciskam zęby i jeszcze dochodzę dopracuję te kilka dni. Naprawdę wielki szacunek dla osób silnych! | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 										 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
    
    
   
      phpBB by 
      przemo  
        
   
      
     |