Nasza-Biedronka.pl

[bobo49@wp.pl]

Hej,

Jeronimo Martens stosuje sprawdzoną metodę: najpierw przez dłuższy czas sprzedaje towar dobrej jakości, potem w prawie identycznych opakowaniach wprowadza substytut o jakości nie nadającej się do spożycia. Mam na to konkretne przykłady: szynka z wędzarni, teraz pochodzi z wytwórni oferujących obrzeża szynki, a nie prawdziwe mięso. Ostatnio (kilka tygodni temu) łosoś norweski, plastry - jest teraz nie do zjedzenia. Ponadto płyn po goleniu Skino for men, (tego już na szczęście się nie je) ma konsystencję rozpuszczalnika. Drenują nasze kieszenie wprowadzając towar podłej jakości. Dlaczego mamy dać się zrobić się w .... przez Portugalczyków? Czy ktoś to monitoruje, jak zmienia się jakość towarów w Biedronce? To duża sieć z nowoczesnymi sklepami, wpływająca na nasze zachowania konsumenckie. Trujemy się serem podlaskim, który pod wpływem temperatury rozkłada się na oliwę (podłej jakości) i sedyment (pozostałość stałą) nie mające nic wspólnego z żółtym serem. Ciekaw jestem, czy populacja Polski właśnie dlatego trwale zmniejsza się przez takie działania?

[#kiki2]

z tym nie na forum tylko gdzie indziej zglos