To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Toaleta

krzyś - 2016-12-16, 12:04
Temat postu: toaleta
Pacynka w CH co 30 min sprzataczka ogarnia toalety.
Ponadto nie zatrudniałam się jako sprzątaczka toalet. Pozwoliłam kiedyś skorzystac z toalety matce z dzieckiem i więcej tego nie zrobię. Ludzie uważają żę jeśli coś jest bezpłatne to można to obszczać i obsrać.

inez12 - 2016-12-16, 15:09

larrikol syf to znaczy obszczana deska i obsrany dookoła kibel... ja nie mam zamiaru ani takich rzeczy oglądać ani sprzatać, dlatego zabroniłam wpuszczać do naszej toalety kogokolwiek...
marta1 - 2016-12-16, 16:06

inez12 napisał/a:
larrikol syf to znaczy obszczana deska i obsrany dookoła kibel... ja nie mam zamiaru ani takich rzeczy oglądać ani sprzatać, dlatego zabroniłam wpuszczać do naszej toalety kogokolwiek...
to gdzie załatwiają swoje potrzeby Twoi współpracownicy ? :D
Ci którzy są na nie pewnie się przekonali na "własnej toalecie" że lepiej odmawiać , nie wiem jak u Was ale u mnie przypadki udostępniania sklepowego kibelka są tak sporadyczne i wyjątkowe że nie ma się o co sprzeczać , każdy kieruje się tu zdrowym rozsądkiem i możliwością kategorycznej odmowy .

Anonymous - 2016-12-16, 17:38

pacynka napisał/a:
Idź na zakupy do CH i zajrzyj do toalety...

Bywam dosyć często, nie zauwazyłam nigdy takich anomalii, o których piszecie. Różni ludzie się zdarzają, ale nie można tego traktować jako normy.
Nie mówię, że powinniście wpuszczać wszystkich jak leci, do toalet pracowniczych - wiadomo, że nie. Po prostu uważam, że toaleta dla klientów to nic strasznego, tak jak pozwolenie dziecku na skorzystanie z tej na zapleczu.

pacynka - 2016-12-16, 20:08
Temat postu: Re: toaleta
krzyś napisał/a:
Pacynka w CH co 30 min sprzataczka ogarnia toalety.

I co z tego skoro są tacy, którzy nie potrafią kulturalnie skorzystać z wc :bu:

brodacz1989 - 2016-12-17, 08:54

Podsumowując każdy pracuje na swoim folwarku i ustala sobie sam reguły od odstepstw. Chcesz to wpuszczaj i rob publiczna toaletę. Nie chcesz nie wpuszczaj:P każdy postąpi według swojego sumienia. Jest nas za dużo i ciężko wypracowac wspolne zdanie bo każdy ma swoją rację. A racji jest tyle ile stron w rozmowie :D
MalaAsia - 2016-12-17, 15:16

brodacz1989 napisał/a:
Podsumowując każdy pracuje na swoim folwarku i ustala sobie sam reguły od odstepstw. Chcesz to wpuszczaj i rob publiczna toaletę. Nie chcesz nie wpuszczaj:P


Ja myślę, że między rygorystycznym niewpuszczaniem nikogo pod żadnym pozorem, w żadnych okolicznościach, a wpuszczaniem każdego i robieniem publicznej toalety jest jeszcze złoty środek, coś takiego jak zdrowy rozsądek. Wpuszczenie kogoś sporadycznie w wyjątkowych okolicznościach nie oznacza, że robi się publiczną toaletę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group