Zdzicha - 2011-06-14, 08:12 Temat postu: Zakup kontrolowany Jestem ciekawa ile razy w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca można mieć zrobiony zakup kontrolowany, bo np. jak się wkurzy kogoś z kierownictwa to on może komuś zlecić żeby były te zakupy,jestem ciekawa bo jedna z moich koleżanek w ciągu dnia miała 2 razy, uwzięli się na nią. I w jakich miejscach chowają przedmioty, u nas np. pod mlekiem, w kartonach z garnkami itp. mieszają rodzaje pieczywa, jabłek . malenstwo20088 - 2011-06-14, 22:14 u nas jak sie chcieli kogos pozbyc to wkladali łososia w miejsce gdzie dzieci sie sadza Tarantula - 2011-06-14, 22:43 No to przecież widać!Wystarczy tyłek podnieść!No ale jak się nie chce..U mnie standard to nektarynki z brzoskwiniami,a tak swoją drogą to dawno nic nie było.. I niech tak zostanie..A łosoś albo krakowska pod mlekiem 
zielonabiedrona - 2011-06-14, 23:08 ja tam proszę klientów,którym nie chce się wystawić kartonu mleka na taśmę,aby podnieśli karton....i mam problem z głowy,jak ktoś ma pretensje,to mówię,że muszę widzieć pusty wózek...I jego problem jak mi go pokaże..pomaga.... malenstwo20088 - 2011-06-15, 06:29 Tarantula, tak ale łosos jest schowany jak dziecka nie ma w wózku wiec wózek trzeba odwracac i sprawdzac bo inaczej nie zauwazysz 
Zdzicha - 2011-06-15, 07:36 dzięki za podpowiedź, nie zdarzyło mi się jeszcze żeby ktoś coś schował w to miejsce do siedzenia dla dzieci, może ktoś jeszcze zna inne opcje chowania zakupów ?? kas - 2011-06-20, 17:05 wódka parkowa odwrócona do góry dnem,wsadzona w róg wózka. salami ostródzkie,krakowska sucha - te ze srebrnym tyłem położone w wózku tym srebrnym do góry. wczoraj z KS zrobiła zakup kontrolowany koleżance na koniec naszej zmiany, o 20stej.w opakowanie z koszulką dla dzieci wsadziła barszcz czerwony winiary [ten do rozpuszczenia] i "pomysł na". kumpela nie sprawdziła zawartości ;] [ Dodano: 2011-06-20, 18:07 ]
 wtedy najlepiej wyjąć np jeden kartonik mleka,albo rozchylić cały zbiorczy na pół i dno widać elegancko
eeewelinkaaa - 2011-06-20, 22:07 Dlaczego przy zakupach kontrolnych tak wymyślają???Przecież żaden klient tak nie kombinuje,jak kradną to ładują po kieszeniach lub torbach. A co do dziwnych miejsc to KR lubią chować w zgrzewkę np. coli parkową lub dezodorant reksona (od spodu chowają miedzy butelki),podobne rzeczy wkładają do rolki ręcznika papierowego. Virus - 2011-06-20, 22:41 Ponoć miał być zakaz chowania towaru małogabarytowego w większy.... Justyna11 - 2011-06-26, 22:26 W przypadku wpadki z zakupem kontrolowanym czy jest sporządzany protokół ? Biedronek On - 2011-06-27, 21:01 Nie zależnie czy wpadka była czy nie, protokół jest sporządzany. Oczywiście lepiej jak się wykryje towary i uniknie wpadki :D Karę stosuje KR(upomnienie, nagana) a czasem zwykła rozmowa przeprowadzona przez KS/KR. BeataBB - 2011-06-28, 22:19 Witam u nas dzisiaj kolezanka zaliczyła wpadkę i mimo szkolenia ze wszystko bez wyjątku ma być na taśmie to nie uniknęła wpadki przy TK miał 3 karmy dla pieska niby taki dobry dla zwierząt 1dał na taśmę a 2 w wozku kolezanka policzyła mu 3 powiedziała głośno i wyraznie kwotę a on jej legitymację na taśmę i wyciaga z pod karm 6 zarowek szkoda mi jej bo czeka teraz na rozmowę z KR moze się skończy na pouczeniu oby bo z tego co pamiętam to na szkoleniu było ostrzeżenie ze nie będzie zamykać oczy na razące zaniedbania mam nadzieje ze wezmie pod uwage ze kolezanka tyra jak woł na sklepie a na kasie od czasu do czasu pozdrawiam DarkSide - 2011-06-29, 04:40
na to bym nie liczył 
Aszka - 2011-06-29, 07:18 Słyszałam o różnych pomysłach chowania towaru przez robiących zakupy kontrolne np.w koła od wózków albo w latarkę tam gdzie baterie i nasza KS powiedziała że jak wpadniemy na takim czymś to mamy nie podpisywać protokołu.Ale takie coś że nie wyciągają z koszyka to normalka i najczęściej się na tym wpada.Tyle tu się o tym pisze i dalej wpadacie,bez komentarza.A nasza KS nie robi nam sama zakupów kontrolnych. Sachib - 2011-07-06, 23:11 Ja miałem dziś zakup. Gorący kubek w jajkach, jakieś małe pudełeczko w gumowych butach, bułka z serem w kajzerkach i podmienione pasty do zębów. I wpadka. Nawet nie wiem, co mi na oczy padło, że tego nie zauważyłem. I to w ostatni dzień szkolenia... Ech... |
||||||||||
