Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
młodzi pracownicy
Autor Wiadomość
#martita299 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 09 Kwi 2013
Posty: 104
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-08-27, 07:25   

brodacz1989 napisał/a:
Seven of Nine napisał/a:
U mnie z "młodymi"koleżankami jest taki problem że są zatrudnione głównie na 3/4 etatu i oprócz pracy na kasie za nic innego się nie biorą przychodzą do pracy ostatnie ale pierwsze pchają się na przerwę jak każe im się iść wyjąc wypiek bo piec wyje już pół godziny to maja przerażenie w oczach,o wstawieniu pierwszego rannego wypieku zgodnie z estymacją już nawet nie wspominając,tak myślę że KR mogli by czasem kogoś na cały etet zatrudniać bo 4 osoby na całym etecie na 12 zatrudnionych to mało a potem pretensje do wszystkich że coś nie jest zrobione,morze te leniwe ameby wzięły by się do roboty

ale jest bardzo wiele sposobów, jak to ukąłeś na leniwe ameby
pierwszy to rozmowa dyscyplinująca,
drugi choć nie powinno się tego stosować ale od czasu do czasu nie zaszkodzi a mianowicie konstruktywna zje..... bez przecinków( u mnie u tych leniwych poskutkowało chodzą jak w zegarku)
i jeszcze testy z kodów :D od tamtej pory i dziewczyny wiedzą co robić i zaczeły myśleć przynajmniej na moich zmianach



Brodacz przypominasz mi trochę mojego dawnego kierownika któremu się wydawało że chamskim darciem ryja zmotywuje mniej pracowitych ludzi do pracy. Kończyło się jednak mniej przyjemnie dla niego. Uważam że jeśli ktoś jest leniwy zawsze musi być elegancka kulturalna rozmowa na poziomie kierownika bo jednak jakiś poziom musi reprezentować osoba na stanowisku. Jeśli nie potrafi zmotywować pracownika do pracy to widocznie nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko
_________________
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć...
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-08-27, 08:50   

Ja myślę że jak ktoś jest śmierdzącym leniem to i po chamskim darciu ryja i po konstruktywnej , kulturalnej rozmowie nadal nim będzie .
Piszecie o "młodych" pracownikach ja widzę różnice między młodym czyli 20 latkiem a młodym czyli takim który ma już swoje lata ale zaczyna pracę w biedronce . Mam na myśli podejście i zaangażowanie :) .
 
     
brodacz1989 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 865
Skąd: Polska
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-08-28, 04:01   

Cytat:
Brodacz przypominasz mi trochę mojego dawnego kierownika któremu się wydawało że chamskim darciem ryja zmotywuje mniej pracowitych ludzi do pracy. Kończyło się jednak mniej przyjemnie dla niego. Uważam że jeśli ktoś jest leniwy zawsze musi być elegancka kulturalna rozmowa na poziomie kierownika bo jednak jakiś poziom musi reprezentować osoba na stanowisku. Jeśli nie potrafi zmotywować pracownika do pracy to widocznie nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko
_________________

nie myl konstruktywnej zj...., z chamskim darciem ryja bo to dwie rozne sprawy. do każdego trzeba mieć inne podejście, bo każdy ma innt potencjał, ale jeśli ktoś po raz enty nie rozumie to czasami trzeba pocisnąć mocniej danej osobie. a z obserwacji jakie prowadzę, zawsze najwięcej do powiedzenia i użalania się jak im źle, mają Ci leniwi i tak zwani ściemniacze. a w imię czego ktoś ma robić podwójną robotę, jak pensje są takie same?
_________________
bądźmy ubodzy, ale nie głupi...
 
     
~majster93 

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 03 Cze 2014
Posty: 43
Skąd: Pomorskie
0 UP 1 DOWN
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2015-08-28, 20:00   

Powiem Wam tak, co do młodych pracowników to różnie bywa.
Pracuję na sklepie, gdzie ekipa jest ogólnie bardzo młoda.
21-37 lat. Sam jestem młody.
To zależy chyba od indywidualnego podejścia pracownika, nie można z góry skreślać młodego człowieka, że jest taki i owaki, bo to jego praca. Zwalnia się po miesiącu? Cóż, może nie daje rady psychicznie, fizycznie albo nie dogadał się z ekipą, lub po prostu nie czuje się w handlu.
Ale! Jak widzę, jak młody chłopak przychodzi do biedronki, na sklepie nie wie co ma robić po miesiącu pracy, nie wie zupełnie w co ręce włożyć i czeka tylko na dzwonek na kasę jak na wybawienie to już coś nie tak. Ja pracuję już przeszło dwa lata w biedronce i nie wiem co to znaczy jedynkowicz. Fakt, mogę się cieszyć, bo nie lubię kasy (może czasem, warto odsapnąć) to moje początki na kasie nr 1 może siedziałem tydzień? Od razu widzieli we mnie potencjał pracownika na sklepie i jako ostatni dochodzący byłem, mimo, że nie miałem wózka.
Od razu dostałem cały etat, a na wózek wysłany byłem po dobrym miesiącu. Nie, to nie jest chwalenie się, ale znam dużo przykładów, co kasjerzy/rki pracują nawet ciut dłużej ode mnie, są wolne, nie ogarniają tematu pracy na sklepie, same chętnie idą na 1.
Także są ludzie i ludzie. Ci, którzy nie doświadczyli pracy w Biedronce nie wiedzą jak to jest, zwłaszcza na sklepie wysokoobrotowym, gdzie jest nas 3 na zmianie łącznie z kierownikiem, czasem między zmiana. I kierownik prowadzący zmianę czasem pomoże, ale wiadomo ma też swoje obowiązki. A kasjer ostatni dochodzący, mimo, że często siedzi na kasie ma na głowie w/o, wypiek, dostawa, kartonowanie, całości, mixy, ceny, sprzątanie i całą resztę - sami wiecie z resztą. A co do starych pracowników, oj, to też różnie bywa.. Wielu czuję się jak guru w zespole, bo są `wyjadaczami`. Jak pójdą na 1kę czują się oburzeni, a na sklepie wykorzystują młodych/nowych pracowników. U nas są wszyscy młodzi, więc jeszcze jest ok atmosfera, ale na moim pierwszym sklepie starsi pracownicy byli czasem po prostu nieznośni, karząc robić tym nowym/młodym robić te `gorsze` rzeczy. Ktoś się im przeciwstawił to już był z góry obserwowany przez kierowników. Wiem, to też zależy od prowadzenia sklepu przez KS, dlatego się przeniosłem i jest wiele lepiej. Cóż, takie życie w handlu. :)
Ilu ludzi, tyle charakterów. :)
Ależ się rozpisałem, o! :P
  Ocena JMP: 8/10
     
#martita299 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 09 Kwi 2013
Posty: 104
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-08-31, 10:16   

brodacz1989 napisał/a:
Cytat:
Brodacz przypominasz mi trochę mojego dawnego kierownika któremu się wydawało że chamskim darciem ryja zmotywuje mniej pracowitych ludzi do pracy. Kończyło się jednak mniej przyjemnie dla niego. Uważam że jeśli ktoś jest leniwy zawsze musi być elegancka kulturalna rozmowa na poziomie kierownika bo jednak jakiś poziom musi reprezentować osoba na stanowisku. Jeśli nie potrafi zmotywować pracownika do pracy to widocznie nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko
_________________

nie myl konstruktywnej zj...., z chamskim darciem ryja bo to dwie rozne sprawy. do każdego trzeba mieć inne podejście, bo każdy ma innt potencjał, ale jeśli ktoś po raz enty nie rozumie to czasami trzeba pocisnąć mocniej danej osobie. a z obserwacji jakie prowadzę, zawsze najwięcej do powiedzenia i użalania się jak im źle, mają Ci leniwi i tak zwani ściemniacze. a w imię czego ktoś ma robić podwójną robotę, jak pensje są takie same?


Nie no zgadza się masz rację ale uważam że jeśli do kogoś nie dociera krytyka w sposób łagodny to nie ma co strzępić języka, po prostu pokazuje że na pracy mu nie zależy, luzuje gacie i czas zamienić go na kogoś kto potrzebuje tej pracy bardziej bo nie oszukujmy się że ten kto naprawdę potrzebuje pracy to się stara ze wszystkich sił żeby utrzymać się i żeby pracodawca był z niego zadowolony. Ci młodzi (chociaż też jestem młoda ale muszę utrzymywać się sama) często mieszkają z rodzicami i pracują tylko po to żeby mieć kasę na przyjemności więc chodzi o to żeby się za bardzo nie narobić ale żeby pensja spływała
_________________
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć...
 
     
sandrittka

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 14 Wrz 2015
Posty: 9
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-14, 21:56   

Pracuje od prawie 3 lat w biedronce a mam w tej chwili 21. Jestem osoba u ktorej musi byc na zmianie wszystko na tip top. Chwala sobie mnie. I nie zgadzam sie co do mlodych w biedronce.
 
     
DarkSide 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3461
Skąd: Polska
2 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-14, 22:07   

samokrytyka jest cenna ale teraz przesadziłeś 8)
_________________
Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!!
  Ocena JMP: 1/10
     
@żuczek1 

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 09 Maj 2015
Posty: 297
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-14, 22:40   

Samokrytyka? Hehe ;)
 
     
qweerty
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-15, 00:47   

młodzi w biedronce się szanują ,przerwy, l4 jak kaszel , nie jak my starzy murzyni Europy

no to teraz czekam na lincz
:x12

[ Dodano: 2015-09-15, 01:58 ]
dorotaczekolada napisał/a:
nikogo nie obrażając,może u Was tak nie ma. ale na mojej biedronce to jakiś standard. Przychodzą nowe osoby do pracy,młode,silne.. i.. wymiękają albo lecą w kulki.
dziewczyna która przyszła ze mną,lat 20. pracowała 3 dni po czym poszła na zwolnienie bo plecy ją bolą,po2 tyg wróciła na 2 dni i odeszła. Teraz kolejna dwójka w pracy-dziewczyna 20 lat i chłopak 24.
Migają się od roboty równo, odwalają fuszerki,wszystko byle jak. W końcu to nie ich... ;/
Ona już w pierwszym miesiącu 3 razy się nie zjawiła i brała UŻ a teraz poszła na zwolnienie bo nerki ją bolą. Nawet nie powiedziała do kiedy ma zwolnienie. Chłopak też już po UŻ i na dodatek już sie prosi o tydzień wolnego bo ślub bierze pilnie...
szlag trafia z takimi bo nas mało na sklepie i trzeba za nich zapierdzielać..
bywa że na drugiej zmianie jest 2 kasjerów i kierowniczka(TAK SAME KOBIETY) i nie dość że ruch popołudniowy(blisko plaży) to jeszcze dostawa..
Czy naprawdę nikt normalny nie chce w biedronce pracować??


NORMALNI WŁAŚNIE NADESZLI......... TO MY JESTEŚMY NIE NORMALNI........ZA 1400 ZŁ LUB NAWET 1000 ,ALBO 1700 JAKO ZKS CIĄGAMY PALETY, CHODZIMY Z ZAPALENIEM PŁUC. UŻ, wolne za krwiodastwo, badań w godzinach pracy nie robimy BO NIE WYPADA!!! LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ............ KOLEŻANKA BIERZE WOLNE NA KARMIENIE TO WSZYSCY FOCH JAK ŚMIAŁA.............. poczytajcie się i otrząsnijcie.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
1 UP 1 DOWN
Wysłany: 2015-09-15, 07:00   

czas na zmianę świadomości niech "starzy" uczą się od "młodych"
 
     
@robalna6 

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 01 Paź 2014
Posty: 146
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-15, 08:12   

Niestety obawiam się, że wiele się nie zmiani, bo mamy sytuacje w kraju jaka mamy, do tego dochodzi fakt że starzy kasjerzy często są "bez szkół" (nie mam tu na myśli nic złego) więc po prostu dbają o pracę, którą mają, bo poprostu nie znaleźli by sobie innej. Co innego młodzi, często utrzymywani przez rodziców, studiujący, do biedronki udają się po to by mieć na "swoje potrzeby". To są dwa różne światy i nie można ich ze sobą łączyć tym bardziej nie ma mowy żeby jedni od drugich się czegoś uczyli.
_________________
"Nadzieja- to komfort na , który mnie nie stać"
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
3 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-15, 08:34   

robalna6 napisał/a:
Niestety obawiam się, że wiele się nie zmiani, bo mamy sytuacje w kraju jaka mamy, do tego dochodzi fakt że starzy kasjerzy często są "bez szkół" (nie mam tu na myśli nic złego) więc po prostu dbają o pracę, którą mają, bo poprostu nie znaleźli by sobie innej. Co innego młodzi, często utrzymywani przez rodziców, studiujący, do biedronki udają się po to by mieć na "swoje potrzeby". To są dwa różne światy i nie można ich ze sobą łączyć tym bardziej nie ma mowy żeby jedni od drugich się czegoś uczyli.
bardzo ogólne i stereotypowe podejście do tematu , te dwa różne światy bardzo często łącza się na płaszczyźnie pracy i to jest ten moment żeby uczyć się od siebie , na moim sklepie młodzi nauczyli starych chodzenia na przerwę i od tego się zaczęło tworzenie zgranego zespołu bez podziałów na "starych" i "młodych"
 
     
@robalna6 

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 01 Paź 2014
Posty: 146
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-15, 08:46   

marta1 to macie bardzo wyrozumiałe kierownictwo, które zezwala na zmianę mocno utartego systemu. Nie twierdzę, że "starzy" nie chcą chodzić na przerwy, tylko po prostu (przynajmniej tak jest u nas) myślą, że są gorszymi pracownikami, bo "marnują" te 15 min na jedzenie zamiast zrobić coś "potrzebnego"
_________________
"Nadzieja- to komfort na , który mnie nie stać"
 
     
#martita299 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 09 Kwi 2013
Posty: 104
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-16, 13:14   

Może dlatego że starzy stażem pracownicy w jakiś stopniu się solidaryzują z kierownictwem bo są w jakimś stopniu ze sobą zżyci i chcą aby wszystko na zmianie było zrobione na szóstkę i aby kierownikowi następnego dnia się nie oberwało za coś. jak kierownik jest w porządku to wygoni wręcz pracownika na przerwę a potem będzie wiedział że sam też będzie mógł pójść coś zjęść bo wdzięczny kasjer będzie najedzony i zrobi kolejne zadania z nową energią. U mnie tak jest mimo że sklep wysokoobrotowy
_________________
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć...
 
     
@anna 125 

Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 05 Sie 2015
Posty: 110
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2015-09-16, 16:02   

zgadzam się z tobą w stu procentach ja zbyt późno to zrozumialam, to jest czasami jak w sekcie

[ Dodano: 2015-09-16, 17:04 ]
to miała byc odpowiedz na post qweerty.
  Ocena JMP: 3/10
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo