Nasza-Biedronka.pl

@Koza · Wysłany: 2013-01-02, 19:42

Niestety,trzeba również brać pod uwagę fakt,że chcąc wprowadzić płatność kartą firma poniosła by duże koszty.Nikt przecież nie wstawi zwykłych terminali w takich sklepach jak Biedronka,bo to bardzo spowalnia obsługę klienta..Potrzebne są terminale zintegrowane z kasą,takie jak w hiperach.A to już operacja,której koszty są podejrzewam kolosalne.Jednak myślę,że to będzie nieuniknione wcześniej czy później.

@ondrasz · **Stanowisko**: klient Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 221

Tak mi przyszło do głowy przewrotnie - może lepiej że nie ma? Bo wprowadziliby jeszcze w porozumieniu z jakimś bankiem i musiałybyście drogie Panie jeszcze kredyty sprzedawać w kasie

PrzyjacielForum · Wysłany: 2013-01-02, 21:35

Kowalski, ale suchar odświeżyłeś >:D Pan Tymiński już od dawna nie jest rzecznikiem JMP. Płatności kartą póki co nie będzie bo firma zarabia na bankomatach znajdujących się w sklepach. Mają lepszy układ z właścicielem owych bankomatów, którzy pod warunkiem nie wprowadzania terminali do kas - płacą dodatkową prowizję na konto Santosa :D

jan kowalski · Wysłany: 2013-01-02, 22:37

~.|. · Wysłany: 2013-01-03, 01:41

@Koza · Wysłany: 2013-01-03, 10:29

@krzysieq · Wysłany: 2013-01-04, 14:32 .

https://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Biedronka-nie-chce-kart-woli-platnosci-mobilne,wid,15221836,wiadomosc.html?ticaid=1fd2f

~.|. · Wysłany: 2013-01-04, 20:46

A propos artykułu:
Podoba mi się. Biedronka gra va banque. Mogliby potulnie zaakceptować złodziejskie, niespotykane nigdzie indziej prowizje banków a tymczasem jako jedyni walczą. Już nie wspominając, że owe złodziejstwo firmuje jak zawsze zadowolony polski rząd bo przecież Polacy to bogacze i powinni płacić najwięcej w Europie.

[ Dodano: 2013-01-04, 21:05 ]
ech, jak ja nie lubię gdy pan redaktor czy oani redaktorka byli na chorobowym podczas zajęć z logiki: "Taka oszczędność to tylko jedna strona medalu. W kasach Biedronki nieustannie brakuje drobnych, a klienci stoją przez to w dłuższych kolejkach."

Jest oczywistym, że obrót gotówkowy nieustannie generuje zarówno odpływ jak i dopływ monet, ergo w każdym momencie powinno ich być statystycznie tyle samo, co w sklepach umożliwiających płatności bezgotówkowe. Bo te drugie, co prawda, rzadziej pozbywają się gotówki ale też - rzadziej ją otrzymują!

Zresztą, na szczęście, praktyka zgadza się tu z teorią. Kupując na co dzień w Biedronce nie zauważyłem by były tam większę kolejki niż w pobliskim ętermarszu mimo, że w tym drugim jest mniej klientów. Owszem, często jestem proszony o drobne ale sytuacje gdy pracownik zamyka kasę by rozmienić pieniądze są nadzwyczaj rzadkie