To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Awans w Biedronce

DarkSide - 2012-01-04, 19:08

Niektórzy chcą bardzo mimo tego że wiedzą czym to śmierdzi, ale niestety brak znajomości robi swoje .^.
Karina.D - 2012-01-31, 12:25

Justine napisał/a:
Mam dwuletni staż pracy jako kasjer-sprzedawca, w czerwcu kończę studia na kierunku: zarządzanie współczesną firmą, specjalizacja: menedżer współczesnej firmy. Pracuję już na 2 sklepie. Odkąd kierownictwo, pracownicy zresztą też, dowiedzieli się o tym, że studiuję, jestem pomiatana, robi się ze mnie głupka, już 2 razy próbowano mnie zwolnić - to samo na obu sklepach. Dopiero po 1,5 roku pracy wysłano mnie na szkolenie na wózki elektryczne - jak przeszłam na 2 sklep, w poprzednim kierowniczka mnie 3 razy pod rząd nie wysłała (poszli młodsi stażem pracownicy) bo chciała, żebym była jeszcze bardziej bezużytecznym pracownikiem. Dopiero parę miesięcy temu dostałam pełny etat - bo niby studentka nie ma czasu na pracę, a nikt za mnie nie będzie harował (studiuję w systemie e-learning, co oznacza, że nie uczęszczam na wykłady, jestem w pełni dyspozycyjna). Kierownictwo nie obchodził fakt, że mam ciężką sytuację finansową, bo wynajmuję mieszkanie, jestem na własnym utrzymaniu i jeszcze do tego muszę opłacać studia. Od początku "kariery" w Biedronce mój rozwój był hamowany, nikt nie chciał dzielić się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniem, bo "jak taka mądra, że studiuje, to powinna wszystko wiedzieć". Takich zajeb... kierowników ma nasza firma na sklepach. Awanse - nie zawsze słuszne - stąd tak dużo cwaniaków wyzyskujących szeregowych pracowników.


Masz taką sytuację bo kierownictwo czuje zagrożenie z Twojej strony. Boją się że szybciej i w lepszym stopniu przyswoisz wiedzę niż Oni jak Cię awansują ale pomoc starszych stażem kolegów i koleżanek też jest potrzebna. Po złości mogą Ci robić pod górkę. Kto pracuje na stanowisku kierowniczym to wie jak można uprzykrzyć życie świeżemu a i nawet starszemu stażem kierownikowi. Takie są niestety realia w tej firmie. Dlatego próbują zrobić z Ciebie idiotkę. Głowa do góry i walcz jeżeli zależy Ci na pracy. A jeżeli czujesz że masz już dość to lepiej się zwolnij i poszukaj takiej pracy gdzie Cię docenią. Trzymaj się. :)

lala0102 - 2012-01-31, 14:26

ja mam podobnie, tez po górke nikt mi nic nie ułatwia bo taka mądra. z zewnatrz i od razu na stanowisku zks .
natalka28 - 2012-01-31, 14:40

Ja bym się tym na twoim miejscu nie przejmowała , jeśli jesteś osobą pracowitą i lojalną to na pewno czeka cię wiele sukcesów osobistych i zawodowych . Pamiętaj jedno każdy pracuje w tej firmie sam na swój sukces . Ja też myślałam że bez znajomości nic nie osiągnę w tej firmie i się bardzo pomyliłam . Życzę powodzenia nie daj się . ;)
DarkSide - 2012-01-31, 16:39

natalka28, daj przepis :D
Biedroneczka791 - 2012-01-31, 16:46

I ja się wypowiem na ten temat.Też nie miałam znajomości itd.Poprzedni kierownik mnie zwyczajnie nie lubił,ale pracowałam naprawdę rzetelnie nie przejmując się tym.W momencie gdy powstała kolejna biedronka wybrali mnie i tak to się zaczęło i trwa od 3 lat do dziś.Oby tak było dalej :) :) :)
natalka28 - 2012-01-31, 16:55

Właśnie to jest przepis na sukces w naszej firmie praca ,praca rzetelność i lojalność . A całą resztę mieć głęboko gdzieś . Kiedyś ktoś mi powiedział każdy z nas dostaje to na co sobie zapracuje . :)
DarkSide - 2012-01-31, 17:05

natalka28, tak tylko że teraz są te nowe rekrutacje masakryczne -.-
biedroneczka19 - 2012-01-31, 17:44

rekrutacje z dystryktem w roli głównej to pikuś w porównaniu z tym co jest później. trzeba podejsc do sprawy na luzie albo sie uda albo nie. jezeli bedzie ci zalezzalo od poczatku bardzo na awansie to nie me szans-nie przejdziesz rozmowy
natalka28 - 2012-01-31, 22:47

Jaki rekrutacje bo nie rozumie ja jestem zk od niedawna . .^.
DarkSide - 2012-01-31, 23:03

natalka28, najpierw musi być zaproszenie od dystrykta, potem ocena KS, jeśli mu spasuje to termin spotkania. potem spotkanie z dystryktem, KR i księgowa z kadr. a potem to już nie wiem :P
Bartosz - 2012-02-01, 12:16

DarkSide, co ma księgowa kadr do rekrutacji? :P
Yen - 2012-02-01, 12:21

W moim przypadku był dystrykt, KR i właśnie Pani z kadr chyba wszystkie 3 osoby podjęły decyzję co dalej ...
DarkSide - 2012-02-01, 12:27

Bartosz, bo oni stanowisko ZKS myślą że to jakieś menagerskie i pytania z kosmosu jakby nie wiadomo ile się zarabiało :boks:
Bartosz - 2012-02-01, 12:32

Albo po prostu księgowa kadr jest dobrze ustawiona i zamiast pracować jak należy, to sobie jeździ po Polsce zwiedzając najdroższe hotele... :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group