To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Plac Kościuszki 21 Wrocław - Biedronka czy Burdel?

patogen123 - 2017-11-16, 12:31

Nawet jak kasjerzy się nie nadają, to normalny człowiek nie będzie miał takich problemów.

Serio, serio. Nawet jak się ma rację, to nie warto zaczynać rozmowy z nieznajomym od "chyba jesteś pierdolnięty".

u8t3io3p - 2017-11-16, 12:32

nikt tutaj ich nie glaska, tylko to jest prosta rachuba tak jak u mnie na osiedlu, zostalem oszukany o jakas pier#ole, efekt? nie chodze tam, proste. Jesli gdzies mnie zle traktuja to tam nie chodze.

Mozna to uogolnic, spotykalibyscie sie ze znajomymi ktorzy was obrazaja, badz cos do was caly czas maja w negatywny sposob ?

Autor mozliwe ze ma to gdzies, w sensie ze chodzi do tego samego sklepu nadal i oczekuje zmiany w firmie, gdzie my pracownicy dobrze wiemy ,ze to sie nie stanie czyli przede wszystkim dolozenie etatow

Anonymous - 2017-11-16, 14:19

patogen123 napisał/a:
normalny człowiek nie będzie miał takich problemów.
patogen123, na temat Twoich problrmów to można oddzielny temat założyć i będzie o czym pisać...
u8t3io3p napisał/a:
nikt tutaj ich nie glaska, tylko to jest prosta rachuba tak jak u mnie na osiedlu, zostalem oszukany o jakas pier#ole, efekt? nie chodze tam, proste. Jesli gdzies mnie zle traktuja to tam nie chodze.
Ale pracowac w miejscu, gdzie Cię nie szanują, maja gdzieś, a koleżanki i koledzy z pracy obrabiają tyłek w każdej możliwej sytuacji to jest ok?
u8t3io3p - 2017-11-16, 14:44

Larrikol napisał/a:
patogen123 napisał/a:
normalny człowiek nie będzie miał takich problemów.
patogen123, na temat Twoich problrmów to można oddzielny temat założyć i będzie o czym pisać...
u8t3io3p napisał/a:
nikt tutaj ich nie glaska, tylko to jest prosta rachuba tak jak u mnie na osiedlu, zostalem oszukany o jakas pier#ole, efekt? nie chodze tam, proste. Jesli gdzies mnie zle traktuja to tam nie chodze.
Ale pracowac w miejscu, gdzie Cię nie szanują, maja gdzieś, a koleżanki i koledzy z pracy obrabiają tyłek w każdej możliwej sytuacji to jest ok?



hmm? kierownik mnie nie szanuje? dobrze wiedziec.. moze mam szczescie, ale potrafie sie ustawic tak by miec to co sie chce, np. dzien wolny bo cos, oczywisice efekt jest taki ze jak mnie o cos poprosi i bede w stanie to zrobic to tez zrobie, jakby kazdy tak robil to nie bylo by znacznie mniej sporow

oczywiscie ,ze osoby nad kierownikiem mnie maja w dupie, ale oni maja tak kazdego pracownika nizsza ranga szczegolnie jak sie ma kikadziesat/kilkaset pracownikow, uwazam to ,ze jest to normalne

pracownicy inni mnie nie szanuja? a jaka masz pewnosc ,ze w innej pracy cie beda szanowac??
zreszta idziesz do pracy pracowac,a dokladnie po kase :] ,a nie szukac przyjazni/milosci, bo z reguly jak sie zwolnisz to szybko o tobie i tak zapomna, fakt lepiej pracuje sie w przyjaznej atmoswerze

Wychodze z zalozenia ze mam cos zrobic w pracy zrobie to konczy sie zmiana i adios do jutra

Anonymous - 2017-11-16, 14:57

u8t3io3p, najwidoczniej jesteś w tej mniejszości, która potrafi zadbać o swój tyłek. Jednak wiele osób z tych, które powiedzą, "jak Ci nie pasuje, to zmień sklep", sami w rzeczywistości robią coś zupełnie innego.
patogen123 - 2017-11-16, 17:16

Larrikol napisał/a:
patogen123 napisał/a:
normalny człowiek nie będzie miał takich problemów.
patogen123, na temat Twoich problrmów to można oddzielny temat założyć i będzie o czym pisać...

To sobie załóż taki temat i nie rób bałaganu w temacie o problemach Patologa.

Seven of Nine - 2017-11-16, 17:40

Zastanawiające jest to że w całej tej sytuacji najgłośniej 'krzyczą"klienci jak by nie zdawali sobie sprawy z tego że to jak wygląda sytuacja na sklepach to w najmniejszym stopniu wina kasjerów i kierowników tylko osób zarządzających tą firmą takie przyjęto zasady funkcjonowania i jeśli klienci nadal dopisują to znaczy że akceptują takie jak ta opisana sytuacje,proszę źle nie zrozumieć nie mam tu zamiaru bronić kiepskiego zachowania sfrustrowanych kolegów,jednakże trzeba zdawać sobie sprawę z tego że takie są koszty te
'sztandarowe niskie ceny"skądś się biorą,więc drodzy klienci GŁOSUJECIE NOGAMI i mimo tak kiepskiej oceny nadal przychodzicie całymi stadami,poza tym nie jesteście ani królami ani jakimiś cesarzami by kłaniać wam się w pas po prostu spuśćcie trochę z tonu i będzie ok.

gwiazdka - 2017-11-16, 20:05

Beznadziejny temat, tak samo beznadziejny jak sam założyciel tematu!!! Nie podoba Ci się sklep i obsługa, nie chodź tam i po problemie!!!
DarkSide - 2017-11-16, 20:37

gwiazdka, może i temat ostry ale nie upoważnia Cię do obrażania nikogo !!
martita299 - 2017-11-16, 21:07

Patolog mnie osobiście rozbawiłes, serio, nie mówie o sytuacji ale o to jak o tym opowiedziałęs i jakich słów użyłes :D Prawda jest taka że często ochroniarze w biedronce dopuszczają sie nadużyć. nie każdy chłopak w kapturze to sebix i nie każdy sebix to dres w kapturze :boks:
gabina - 2017-11-17, 10:37

Jestem pracownikiem biedronki od 11 lat i zgadzam sie z zalozycielem tematu ze my pracownicy powinnismy szanowac klienta . Mozemy miec gorszy dzien i nie kazdy klient nam pasuje ale pamietajcie o jednym dzieki klientom my mamy prace i stwierdzenie zmien sklep jest nie na miejscu bo jesli kazdy bedzie zmieniak miejsce zakupow wy nie bedziecie miec pracy. Najlepiej sie nie przejmowac do wszystkiego podchodzic na lekko bez spiny i kazdy dzien bedzie jasniejszy i lepszy. Usmiecgajcie sie do siebie i bedzie lepiej. Powodzenia :em29:
MalaAsia - 2017-11-17, 11:09

Larrikol napisał/a:
[ Ale pracowac w miejscu, gdzie Cię nie szanują, maja gdzieś, a koleżanki i koledzy z pracy obrabiają tyłek w każdej możliwej sytuacji to jest ok?


Larrikol, skąd takie zdanie o pracownikach biedronki, że to osoby, które pracują tam, gdzie nie są szanowane, godzą się na wszystko ... jakby tylko ten, kto z biedry odchodzi miał do siebie szacunek, a każdy kto w niej pracuje to ktoś, kto z lubością pozwala sobą pomiatać? Było ci w biedrze źle i odeszłaś, super, ale dlaczego tak oceniasz każdego, kto w niej pracuje?

Patrycja. - 2017-11-17, 11:25

Według mnie temat bardzo trafny. Ale co z tego, że ktoś to zgłosi do BOKu, skoro rejonowy przyjdzie i powie "żeby nie było to z Panią rozmawiałem" albo co najgorsze sprawa pójdzie w niepamięć.
Anonymous - 2017-11-17, 14:00

MalaAsia napisał/a:
Larrikol, skąd takie zdanie o pracownikach biedronki, że to osoby, które pracują tam, gdzie nie są szanowane, godzą się na wszystko ... jakby tylko ten, kto z biedry odchodzi miał do siebie szacunek, a każdy kto w niej pracuje to ktoś, kto z lubością pozwala sobą pomiatać? Było ci w biedrze źle i odeszłaś, super, ale dlaczego tak oceniasz każdego, kto w niej pracuje?
MalaAsia, moje zdanie trochę z własnych doświadczeń, a trochę z opini, które czytam na tym forum. I jest to tylko odbicie piłeczki na poziomie "jak ci nie pasuje, zmień sklep". Każdą sytuację można obrócić na tej samej zasadzie. Nie oceniam ludzi na podstawie miejsca ich pracy, bo są naprawdę różni i nie mam do tego prawa.
Żabcia05 - 2017-11-18, 08:56
Temat postu: Brawo. My.....
My :em29: ;)
gabina napisał/a:
Jestem pracownikiem biedronki od 11 lat i zgadzam sie z zalozycielem tematu ze my pracownicy powinnismy szanowac klienta . Mozemy miec gorszy dzien i nie kazdy klient nam pasuje ale pamietajcie o jednym dzieki klientom my mamy prace i stwierdzenie zmien sklep jest nie na miejscu bo jesli kazdy bedzie zmieniak miejsce zakupow wy nie bedziecie miec pracy. Najlepiej sie nie przejmowac do wszystkiego podchodzic na lekko bez spiny i kazdy dzien bedzie jasniejszy i lepszy. Usmiecgajcie sie do siebie i bedzie lepiej. Powodzenia :em29:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group